Na co dzień nikt raczej nie zastanawia się nad skutkami ogromnej ilości czynników, które docierają do naszych uszu. Ludzie słuchają głośnej muzyki, robią remonty z użyciem ciężkiego sprzętu, a także biorą udział w głośnych wydarzeniach masowych. Co na to nasz słuch?
Od czasu do czasu
Jeśli jest się narażonym na hałas o wysokiej skali głośności jedynie sporadycznie, to nie powinno to mieć większego wpływu na nasze zdrowie. Wszystko zależne jest oczywiście od faktycznego poziomu docierającego do uszu dźwięku. Nie oznacza to, że nie można unikać nieprzyjemnej fali dźwiękowej. Ochronniki słuchu w różnej postaci warto mieć w razie czego w domu. Nawet żeby wyspać się w czasie kiedy sąsiad zaplanuje remont.
Systematyczny problem
Jeśli wykonuje się pracę w warunkach wysokiego hałasu, wtedy korzystanie z ochronników słuchu powinno być nie tylko przyzwyczajeniem, ale także obowiązkiem. Trwałe uszkodzenie słuchu nie jest wcale odległym problemem na które cierpią przede wszystkim starsze osoby. W przypadku zakładów pracy przełożeni mają obowiązek zwracać uwagę swoim podwładnym. Dobrą praktyką będzie jednak samodzielne pilnowanie, żeby odpowiednie ochraniacze były zawsze na swoim miejscu. Żadna renta ani odszkodowanie nigdy nie zwrócą pełni zdrowia.
Ochronniki słuchu dla wielu osób mogą się wydawać smutnym obowiązkiem. Jednak prawda jest taka, że wszystkie przepisy zostały stworzone na podstawie badań oraz faktycznych zdarzeń. Zamiast unikać obowiązków lepiej skupić się na zapewnianiu sobie bezpieczeństwa przy każde, nawet błahej pracy.